W domu posłuszeństwa

W tym roku kalendarz sprawia nam kilka niespodzianek. Środa Popielcowa łączy się z popularnymi walentynkami, Wielkanoc przypada w Prima Aprilis ;) Dla Rodziny Dominikańskiej jest jeszcze jedno specyficzne połączenie dat.

W poniedziałek, 12 lutego, wspominaliśmy bł. Reginalda, jednego z pierwszych braci dominikanów, któremu Zakon (w tym również my, świeccy dominikanie) zawdzięcza szkaplerz maryjny. Z rąk Reginalda swój habit przyjął bł. Jordan z Saksonii, którego Kościół wspomina w liturgii... dzień później - we wtorek, 13 lutego. Obłóczyny te miały miejsce w... Środę Popielcową 1220 roku. Mamy więc w tym roku trzy kolejne dni, które łączą się z początkami naszego Zakonu i jego tradycji.

Warto w tym miejscu przywołać fragment Libellusa – czyli Książeczki o początkach Zakonu autorstwa bł. Jordana, który tak opisuje to wydarzenie sprzed 800 lat:

Gdy nadszedł dzień, w którym przez posypanie popiołem przypomina się wiernym o tym, iż z prochu powstali i w proch się obrócą, my również w tak odpowiednim momencie rozpoczęcia pokuty postanowiliśmy wypełnić to, co ślubowaliśmy Bogu. Nie wiedzieli jednak o tym nasi towarzysze, z którymi mieszkaliśmy na stancji. Toteż gdy brat Henryk wychodził z hospicjum, a jeden z towarzyszy zapytał go: Dokąd idziesz, panie Henryku?, odpowiedział: Idę do Betanii. Tamten nie zrozumiał tego od razu, lecz dopiero później, gdy stał się świadkiem wstąpienia Henryka do Betanii, co się tłumaczy jako dom posłuszeństwa. Znaleźliśmy się więc wszyscy trzej u Świętego Jakuba, a gdy bracia zaśpiewali responsorium Immutemur habitu, weszliśmy między nich niespodziewanie, lecz w porę, i zaraz zwlekliśmy z siebie dawnego człowieka, a przyoblekliśmy na tym miejscu nowego, aby dokonało się w nas to, o czym bracia śpiewali.


Responsorium, o którym mowa, wzywa nas: Odmieńmy sposób życia, pokutujmy w popiele i włosiennicy, pośćmy i płaczmy przed Panem, gdyż Bóg nasz jest pełen miłosierdzia i gotów odpuścić nam nasze grzechy (por. Jl 2, 13).

Niech rozpoczynający się dzisiaj Wielki Post pomoże i nam w odmianie naszego sposobu życia i – jak zaprasza nas papież Franciszek w tegorocznym orędziu na ten czas – pozwoli nam zdemaskować wszystkie fałszerstwa, które zapuściły korzenie w naszej codzienności. Obyśmy wszyscy zamieszkali w domu posłuszeństwa!